Cześć,
Witam się z wami po dłuższym czasie. Trochę mnie tu nie było.

Mieliśmy wakacyjny zawrót głowy. Dwie przeprowadzki, praca, szkoła. Jednak ciepłe a raczej upalne lato w Szwecji sprawiło , że wolny czas spędzaliśmy nad naszym „Norowym” jeziorem i rzeką.
Dzień zaczynaliśmy o 7 rano spacerem po miasteczku w pierwszych porannych promieniach słońca. To było piękne lato.
Na początku sierpnia wyjechaliśmy do Polski, odwiedzaliśmy wszystkich po kolei. Od Mazowsza przez Warmię, Mazury po Podlasie.
Aż wylądowaliśmy na kilka dni nad polskim Bałtykiem. Gdzie Maksiu biegał po plaży zachwycając się piaskiem, wodą i muszelkami.